niedziela, 7 listopada 2010

Jak myślą sędziowie



















Sędzia Richard Posner, jeden z najwybitniejszych współczesnych amerykańskich intelektualistów wydał w 2008r. książkę "Jak myślą sędziowie" ("How Judges Think", Harvard University Press). W książce tej analizuje dwa zasadnicze podejścia do stosowania prawa przez sędziów: legalizm i pragmatyzm.

Legalizm zakłada, że orzeczenia wydawane przez sędziów są wyłącznie wynikiem logicznego wnioskowania w oparciu o przepisy prawa lub precedensy. Legalizm uznaje prawo za dziedzinę autonomiczną i samowystarczalną. Zgodnie z tą doktryną sędziom nie jest potrzebna wiedza z zakresu filozofii, ekonomii czy socjologii, gdyż samo "prawo" pozwala rozwiązać każdą sprawę. Ciekawą konsekwencją legalizmu jest to, iż o orzeczeniach nie można mówić, że są "mądre", czy "dojrzałe", lecz jedynie poprawne lub niepoprawne. Posner, zwolennik pragmatyzmu, tak pisze o tym podejściu: „prawnicy są jak matematycy usiłując operować symbolami, choć nie matematycznymi, a językowymi, zamiast zbadać odpowiednie zjawiska, czyli stosunki społeczne, które prawo reguluje”.

Pragmatyzm z kolei polega na tym, iż sędziowie podejmują decyzje mając na uwadze konsekwencje swoich orzeczeń. Posner pisze o "rozsądnym” i "ograniczonym" pragmatyzmie. Sędzia pragmatyczny nie orzeka według swego uznania. Jest on związany treścią prawa, orzeczeniami sądów wyższych instancji, jak również czynnikami społecznymi i psychologicznymi, takimi jak ocena przez innych sędziów i prawników, oraz wewnętrzne poczucie, że dobrze wykonuje swój zawód. Poza zupełnie oczywistymi sprawami sędzia-pragmatyk w przeciwieństwie do sędziego-legalisty, nie ograniczy jednak swojego rozumowania do stwierdzenia, iż zastosował przepis A zamiast B, gdyż A jest przepisem szczególnym wobec B. Nie skończy też rozumowania na tym, iż rozwiązanie Y jest niedopuszczalne, gdyż stanowiłoby dodatkowy wyjątek od reguły Z, a wyjątków nie interpretuje się rozszerzająco. Pragmatyk będzie również zastanawiał się, czy wynik jego interpretacji jest słuszny oraz czy prowadzi do pożądanych skutków społecznych lub ekonomicznych, w kontekście sprawy, którą rozstrzyga i w szerszym kontekście społecznym.

Uważam, iż analiza Posnera może być punktem wyjścia do dyskusji nad stosowaniem prawa w Polsce. Nie ma wątpliwości, iż legalizm jest doktryną dominującą w naszym kraju, nie tylko w sądach, lecz również na uniwersytetach. Znaczna część orzeczeń odwołuje się wyłącznie do zasad wykładni językowej. Odniesienia w orzeczeniach do rzeczywistości poza-prawnej, takiej jak praktyka obrotu, zwyczaje, zagadnienia księgowe lub ekonomiczne są rzadkie. Co ciekawe, nawet w tych przypadkach, gdy mamy do czynienia z pragmatycznym orzekaniem, uzasadnienia orzeczeń ubrane są często w legalistyczną szatę. Nie ulega wątpliwości, iż legalizm w postaci dominującej w polskich sądach jest jednym ze źródeł niezrozumienia i niezadowolenia z sądownictwa ze strony przedsiębiorców. Oczekują oni, iż sądy rozstrzygać będą spory między nimi w sposób kompetentny, ze zrozumieniem biznesowych realiów. Nie można na polski grunt przenosić bezpośrednio doświadczeń amerykańskich, ale warto rozważyć, czy i na jakich warunkach możemy oczekiwać pragmatyzmu od polskich sędziów.

3 komentarze:

  1. Ten podział przypomina jak żywo spór o to, jak należy wykładać przepisy prawne. Czy jeśli są one jasne, to wykładnia się kończy na interpretacji językowej, czy też zawsze należy przeprowadzić cały proces wykładni, bo dopiero wtedy można ustalić na pewno, co autor tekstu prawnego miał na myśli.
    Dopóki dominować będzie pierwsza opcja, dopóty na pragmatyczne orzecznictwo nie ma szans.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, to jest problem. Nie wnikając w przyczyny - choć słusznym jest, iż sędziowie najczęściej spraw mają o wiele za dużo, aby móc w rozsądnym terminie poprowadzić je rzetelnie i przekopać się ze zrozumieniem, dokładnie przez akta - legalizm wychodzi we wszystkim. A przede wszystkim właśnie w bezmyślności w postaci braku zastanowienia się - czy dany wyrok będzie w ogóle wykonalny (pierwszy z brzegu przykład); na zasadzie: jest pozew = musi być wyrok, mniejsza o to, jaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. W nawiązaniu do omówionych kwetii przesyłam poniżej mój komentarz z 30 sierpnia do publikacji o aferze AMBER-GOLD :
    "Prześledziłem paragrafy KPK i widać z nich wyraźnie, że prokurator z wnioskiem, a sąd z decyzją o tymczasowym aresztowaniu prezesa "AMBER - GOLD", mieli podstawy (znaleźli brak podstaw) do długotrwałego zaniechania. Odwlekanie powiększyło straty wierzycieli, co było oczywiste od dawna, a zachowanie wszystkich uczestników ze strony Państwa wynika bez wątpienia z UROKU OSOBISTEGO TEGO OSZUSTA (!?!). Dla dziennikarzy mam następującą radę: nie komentujcie osobiście zaistniałej sytuacji bez uprzedniego wysłuchania opinii fachowców. Sędziowie sądów gospodarczych mieliby wiele do powiedzenia, a wiedza o przestępstwach gospodarczych jest wśród ogółu prawników w zasadzie niedostateczna. Zapytajcie fachowców, co dzieje się w podmiotach gospodarczych w przededniu upadłości, gdy rządzą tam oszuści. Niech opiszą wam zjawisko "ŻNIW". Byłem kiedyś syndykiem i od dawien dawna na kursach zdobyliśmy wiedzę na temat zachowań oszustów. Moje osobiste przewidywania są następujące: 1/ wierzyciele "AMBER - GOLD" nie mogą liczyć na odzysk powyżej 10%. 2/ Poruszana w publicznej dyskusji kwestia zakazu prowadzenia przez oszustów działalności gospodarczej wzbudza śmiech. Od tego są rodziny i przyjaciele żeby firmować dalszą działalność. Jest to równie skuteczne jak stosowanie kary kilkuset złotowej grzywny właścicielowi miliardowej fortuny. Na marginesie istniejącej afery, nie byłem w stanie uzyskać jakiejkolwiek informacji z Ministerstwa Sprawiedliwości o istnieniu w tym resorcie komórki zajmującej się prewencją, a nie działaniami POST FACTUM. Może dziennikarze mogliby ten temat upublicznić. Na zakończenie przypomną, że nie brak przepisów jest przeszkodą w dochodzeniu do sprawiedliwości, lecz brak dobrej woli. SKRAJNI LEGALIŚCI PRAWNI w połączeniu z bezmyślnością są tego źródłem. Przypomnę przy tej okazji casus ALCAPONE."
    Pozdrawiam grocik44@gmail.com

    OdpowiedzUsuń