Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sejm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sejm. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 6 września 2011

Omawianie podstaw prawnych żądań stron. Przepis, który zniknął z projektu nowelizacji KPC


Jednym z problemów, z którym spotykają się strony uczestniczące w procesie cywilnym jest to, że sądy raz na jakiś czas zaskakują ich uzasadnieniem swoich orzeczeń. Wcale nierzadkie są przypadki, gdy strony wymieniają między sobą argumenty i dowodzą swoich twierdzeń, sąd z grobową miną wysłuchuje ich wystąpień, zamyka rozprawę i wydaje orzeczenie, z którego wynika, iż dyskusja między stronami była bezprzedmiotowa, gdyż istotna była zupełnie inna kwestia, o której ani sąd, ani strony wcześniej nic nie wspomniały. Taka praktyka jest naganna, gdyż praktycznie pozbawia strony możliwości wypowiedzenia się w kluczowych kwestiach.

Aby zapobiec takim sytuacjom w pierwotnym tekście projektu nowelizacji KPC (tego samego, który likwiduje odrębne postępowanie w sprawach gospodarczych) Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego zawarła przepis, zgodnie z którym sąd na rozprawie zobowiązany jest omawiać ze stronami możliwe podstawy prawne ich żądań (art. 2121 KPC). Przepis ten przewidywał również, iż orzeczenie może być oparte na podstawie prawnej, której strona nie wskazała lub co do której się nie wypowiedziała tylko wtedy, gdy sąd omówił ją ze stronami.

Takie, bardzo rozsądne, rozwiązanie wzorowane było na prawie niemieckim. Niestety, zostało ono usunięte z projektu, zanim jeszcze rząd wniósł go do Sejmu.

Wielka szkoda. Nigdzie nie znalazłem wyjaśnienia jakie racje przemawiały za wykreśleniem tego przepisu z projektu.

piątek, 1 lipca 2011

Projekt zmian w Kodeksie postępowania cywilnego: pismo tylko za zgodą sądu


Projekt zmian w Kodeksie postępowania cywilnego, który niedawno wpłynął do Sejmu oprócz wielu bardzo rozsądnych rozwiązań (takich jak likwidacja odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych) zawiera też rozwiązanie, które wzbudza poważne kontrowersje wśród praktyków i teoretyków procesu cywilnego. Zgodnie z tym projektem po złożeniu odpowiedzi na pozew strony będą mogły złożyć pismo przygotowawcze tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Pismo złożone bez zgody sądu ma podlegać zwrotowi (art. 207 KPC).

Uzasadnienie tego rozwiązania jest następujące: „W obecnym stanie prawnym nie jest jasne, czy strony mogą składać pisma przygotowawcze tylko na zarządzenie przewodniczącego lub jeżeli sąd tak postanowi (por. art. 207 § 2 k.p.c. w obowiązującym brzmieniu), czy też również bez zarządzenia lub postanowienia. Praktyka wskazuje na to, że pisma składane są także wtedy, gdy brak zarządzenia przewodniczącego lub postanowienia sądu. Strony często nadużywają tej możliwości, co negatywnie wpływa na tok postępowania i wypacza zasadę ustności na rozprawie. W związku z tym projekt przesądza, że dalsze pisma przygotowawcze (inne niż odpowiedź na pozew) składane mogą być tylko wtedy, gdy zadecyduje o tym przewodniczący lub (w toku sprawy) sąd (nowe brzmienie art. 207 § 3 k.p.c.), a pismo przygotowawcze złożone z naruszeniem tej reguły podlegać będzie zwrotowi (nowy art. 207 § 7 k.p.c.).

Trudno zgodzić się z tymi twierdzeniami. Dlaczego przedstawienie przez stronę w piśmie wywodów prawnych „wypacza zasadę ustności”? Na czym polega „negatywny wpływ na tok postępowania”? Na te pytania autorzy projektu nie udzielili odpowiedzi. Ich zdawkowe argumenty nie są wystarczającą podstawą do pozbawienia stron prawa do prezentacji swoich racji w sporze. Autorzy projektu zapewne zakładają, iż wywody prawne są proste i nie wymagają przedstawienia w pismach innych niż pozew i odpowiedź na pozew. Otóż rzeczywistość przeczy takiemu założeniu. Spory sądowe są coraz bardziej skomplikowane, a wyjaśnienie stanu prawnego często wymaga obszernych i skomplikowanych wywodów. Niejednokrotnie trudno bez uszczerbku dla sprawy (i bez zanudzenia sędziego) przedstawić w całości wywody prawne na rozprawie. Proponowane rozwiązanie jest tym bardziej pozbawione podstaw, iż sąd nie jest w żaden sposób związany wywodami prawnymi stron zawartymi w pismach. Czyżby autorzy projektu obawiali się, że pisma z wywodami prawnymi robią sędziom „mętlik w głowie” i dlatego należy położyć kres niecnej praktyce ich składania?

Należy też zwrócić uwagę, iż nowa regulacja budzi poważne zastrzeżenia co do zgodności z Konstytucją, gdyż stanowi ograniczenie prawa do sądu (o tym i innych zastrzeżeniach pisał niedawno A. Zieliński w Monitorze Prawniczym.

Projekt zmian Kodeksu postępowania cywilnego dopiero co trafił do Sejmu. Jest więc jeszcze czas na usunięcie zapisu, który uniemożliwi stronom prezentację w pełni swoich racji, przedłuży czas trwania rozpraw, a sędziemu, który nie wyrazi zgody na złożenie dalszych pism utrudni prawidłowe zrozumienie argumentacji stron. Śledząc wielokrotnie prace nad zmianami w Kodeksie postępowania cywilnego odnosiłem jednak wrażenie, iż nawet najbardziej oczywiste i zasadne argumenty przedstawione w debacie publicznej nie miały żadnego wpływu na treść uchwalonej noweli. Wątpię, że tym razem będzie inaczej.