czwartek, 28 kwietnia 2011

Jak wybrać arbitra


Jedną z najistotniejszych decyzji, które musi podjąć strona przed rozpoczęciem postępowania arbitrażowego jest decyzja o wyborze arbitra. Zadanie to nie jest łatwe, gdyż nie ma idealnej formuły pozwalającej w każdym wypadku wybrać najwłaściwszą osobę. Poniżej przedstawiam kilka uwag, które mogą być pomocne przy wyborze arbitra.

Informacje o arbitrze

Warto zebrać dostępne informacje o arbitrze. Jeżeli wyboru dokonuje prawnik najlepiej zacząć od zapytania kolegów prawników, czy znają kandydata, pracowali z nim lub występowali po drugiej stronie w procesie lub przy transakcji. Jeżeli arbiter publikował artykuły w prasie fachowej dobrze jest zapoznać się z nimi. Warto również sprawdzić publicznie dostępne źródła informacji, w szczególności informacje dostępne w Internecie.

Reputacja arbitra

Warto wybrać osobę cieszącą się dobrą reputacją, zarówno co do kompetencji merytorycznych, jak też postawy etycznej. Wybór osoby doświadczonej, kompetentnej i cieszącej się poważaniem w środowisku zwiększa szanse na to, iż arbiter powołany przez stronę będzie miał realny wpływ na decyzje arbitra przewodniczącego, w tym na kształt wyroku. Wybór osoby, która jest uważana za rzetelną i uczciwą wzbudzić może też zaufanie drugiej strony, a tym samym zwiększa szanse, iż nie ucieknie się ona do powoływania na arbitra swojego znajomego lub osoby o wątpliwej reputacji. Należy jednak pamiętać, iż wielu uznanych arbitrów ma kalendarze zapełnione terminami na kilka miesięcy do przodu, co może stanowić przeszkodę w szybkim i sprawnym rozstrzygnięciu sporu. O tym poniżej.

„Dopasowanie” arbitra do sprawy

Przed wyborem arbitra prawnik powinien szczegółowo zapoznać się ze stanem faktycznym sprawy oraz dokonać jej analizy prawnej. Dopiero po dokonaniu tych czynności powinien zacząć rozważać, kto będzie idealnym arbitrem w danej sprawie. W wielu sprawach widoczny jest podział: jedna ze stron broni literalnej wykładni ustawy lub umowy, druga zaś odwołuje się do argumentów biznesowych. W zależności od tego jakich argumentów musi użyć strona, prawnik powinien wybrać odpowiedniego arbitra. Jeżeli musi bronić ścisłej wykładni, warto zastanowić się nad wyborem arbitra, który skupia się głównie na pracy naukowej, a ponadto znany jest z dogmatycznego podejścia do wykładni. Jeśli zaś ochrona interesów klienta wymaga odwołania się do argumentacji celowościowej, lepszym kandydatem będzie z reguły praktyk z wieloletnim doświadczeniem transakcyjnym lub procesowym. Ważne jest również doświadczenie arbitra w sprawach danego typu. Tytułem przykładu, dla strony, która dochodzi roszczeń na tle transakcji M&A lepszym arbitrem z reguły będzie prawnik, który transakcje takie prowadził, niż ktoś, kto jedynie z literatury prawniczej zna kwestię represenations & warranties i nigdy nie słyszał o price adjustement mechanism.

Dostępność arbitra

Jeżeli zależy nam na szybkim i sprawnym rozpoznaniu sprawy należy ustalić, czy arbiter ma czas, by rzetelnie zająć się sprawą, oraz uzgodnić, by i on przy wyborze arbitra przewodniczącego kierował się jego dostępnością. W przeciwnym razie może okazać się, iż sprawa w arbitrażu będzie rozpatrywana w rytmie znanym z sądów powszechnych, z serią krótkich rozpraw oddalonych od siebie o kilka miesięcy.

10 komentarzy:

  1. Świetna analiza. Obawiam się jednak, że praktyka w naszym kraju wygląda nieco inaczej i w wielu wypadkach przy wyborze arbitra strony nie kierują się jego zaletami ale tym, czy będzie odpowiednio mocno popierał stanowisko strony, która go wybrała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że analiza kwestii jak wybrać arbitra ma sens tylko wtedy, gdy założymy, że strony grają zgodnie z regułami gry, a w każdym razie nie schodzą poniżej minimalnych wymogów. W innym wypadku musiałbym pisać o tym jak przekupywać, zastraszyć lub szantażować arbitrów. Taka wiedza może być użyteczna, ale po pierwsze, nie mam w tym zakresie żadnego doświadczenia, a po drugie, ci, którzy chcą korzystać z tych metod wpływania na wynik sprawy na pewno poradzą sobie bez czytania mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie przeczytałem nowy wpis na Kluwer Arbitration Blog i jak widać problem, który wskazałem nie jest typowo polską przypadłością. Choć tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że problem polega na tym, że wielu prawników uważa, iż wybranie arbitra, który będzie popierał sprawę, jest właśnie zgodne z regułami gry, bo przecież wszyscy tak robią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że jeżeli to będzie jedyne kryterium wyboru, to można się na tym przejechać. Co z tego, że wybierze się arbitra, który podziela pogląd strony jeżeli nie będzie on w stanie przekonać do swoich racji arbitra przewodniczącego?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ ja nie twierdzę, że to jest dobry sposób :) Mówię tylko, że takie myślenie wciąż pokutuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na Kluwer Arbitration Blog można znaleźć bardzo trzeźwe wypowiedzi na temat arbitrażu, zdecydowanie odmienne od tych, jakie czyta i słyszy się w Polsce, gdzie swoista "poprawność polityczna" nakazuje rozpływać się nad zaletami arbitrażu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Charakterystyczne jednak, że polscy przedsiębiorcy specjalnie się do arbitrażu nie garną i są stałe sądy arbitrażowe, gdzie arbitrów więcej niż kilkuletni wpływ spraw.

    OdpowiedzUsuń
  9. Marek Jeżewski17 maja 2011 04:49

    Chciałbym zwrócić uwagę na rozróżnienie dwóch kwestii:
    1) Wybór arbitra, który będzie popierał naszą sprawę, bo jest naszym kolegą albo ma taki charakter;
    2) Wybór arbitra, który prawdopodobnie będzie popierał naszą sprawę, ponieważ przy innych okazjach przedstawiał stanowisko zgodne z naszą interpretacją sprawy (np. w publikacji naukowej).
    Co o tej drugiej sytuacji Państwo sądzą?

    OdpowiedzUsuń
  10. Kierowałbym się w tym względzie IBA Guidelines on Conflicts of Interest in International Arbitration (dostępne na www.ibanet.org), które kwafilikują taką sytuację jako sytuację z Zielonej Listy, co oznacza brak konfliktu

    "THE GREEN LIST contains a non-exhaustive enumeration of specific situations where no appearance of, and no actual,conflict of interest exists from the relevant objective point of view. Thus, the arbitrator has no duty to disclose situations falling within the Green List"

    "4.1. Previously expressed legal opinions
    4.1.1 The arbitrator has previously published a general opinion (such as in a law review article or public lecture) concerning an issue which also arises in the arbitration (but this opinion is not focused on the case that is being arbitrated)"

    OdpowiedzUsuń