wtorek, 18 maja 2010
Sądy arbitrażowe powinny uzasadniać i publikować postanowienia dotyczące wyłączenia arbitrów
W zeszłym tygodniu Gary Born, prawnik z kancelarii Wilmer Cutler, jeden z najbardziej uznanych na świecie specjalistów z dziedziny arbitrażu opublikował na blogu Kluwer Arbitration wpis pt. "Instytucje muszą publikować decyzje w sprawie wyłączenia arbitrów".
Gary Born wskazuje, iż jedną z podstawowych cech arbitrażu jest prawo stron do decydowania o tym, kto ma roztrzygnąć spór między nimi. Arbitrzy muszą spełniać kryteria niezależności i bezstronności. Jeżeli strona uważa, że któryś z arbitrów kryteriów tych nie spełnia, ma ona prawo złożyć wniosek o wyłączenie arbitra. Jest to jedno z fundamentalnych praw strony, nierozerwalnie związanych z arbitrażem. Bez przekonania stron o niezależności i bezstronności arbitrów arbitraż traci swoją legitymizację.
Autor zauważa, że choć większość regulaminów sądów polubownych milczy w kwestii, czy decyzja w sprawie wyłączenia arbitra powinna być poparta uzasadnieniem (a w niektórych przypadkach zaś wprost przewiduje się, że uzasadnienia nie sporządza się), to coraz większa liczba instytucji arbitrażowych decyduje się na uzasadnianie tych decyzji. Jak słusznie zwraca uwagę, praktyka polegająca na nieuzasadnianiu decyzji dotyczących wyłączenia leży głównie w interesie arbitra, którego dotyczy wniosek o wyłączenie. Celnie też wskazuje, iż "strony płacą znaczne kwoty instytucjom decydującym w kwestii wyłączenia arbitrów i nie jest właściwe odmawianie im informacji o przyczynach decyzji w tak kluczowej sprawie jak kwalifikacje danej osoby do bycia arbitrem".
Gary Born postuluje nie tylko, by powszechne stało się uzasadnianie decyzji w sprawie wyłączenia arbitrów, lecz również, by decyzje te były publikowane (przy zachowaniu zasad poufności). Publikacje te pozwoliłyby na stworzenie orzecznictwa, które określiłoby w bardziej precyzyjny sposób zasady dotyczące wyłączenia arbitrów. Byłaby to bardzo cenna informacja zarówno dla strony wnoszącej o wyłączenie arbitra, jak również dla strony przeciwnej. Publikacja orzecznictwa pozwoliłaby też na uniknięcie zbędnych sporów.
Postulaty Gary Borna są aktualne w Polsce. Zarówno regulamin Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej, jak też regulamin Sądu Arbitrażowego przy PKPP Lewiatan przewidują, iż postanowienie w kwestii wyłączenia arbitra nie musi zawierać uzasadnienia. W praktyce Rada Arbitrażowa Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej nie uzasadnia tych postanowień (w Sądzie Arbitrażowym przy PKPP Lewiatan nie złożono dotychczas żadnego wniosku o wyłączenie arbitra). Wprowadzenie uzasadnienia decyzji o wyłączeniu lub niewyłączeniu arbitra niewątpliwie przyczyniłoby się do zwiększania transparentności arbitrażu, a w konsekwencji do zwiększenia zaufania do tej metody rozwiązywania sporów.
Należy też zwrócić uwagę, iż żadne istotne racje nie stoją za tym, by organ, który decyduje w kwestii wyłączenia arbitra, ukrywał swoje motywy przed stronami. Jeżeli arbiter, którego dotyczy wniosek o wyłączenie, uważa, iż są podstawy do jego wyłączenia może ustąpić sam, nie czekając na decyzję odpowiedniego organu sądu arbitrażowego. Z przepisów KPC wyraźnie wynika, że ustąpienie nie oznacza, że żądanie wyłączenia było uzasadnione. Jeżeli zaś arbiter uważa, iż podstaw tych nie ma, powinien liczyć się z ryzykiem związanym z tym, iż organ instytucji arbitrażowej może mieć odmienne zdanie. Trzymanie w tajemnicy przyczyn decyzji odnośnie wyłączenia arbitra jest o tyle bezcelowe, iż jeżeli arbiter nie zostanie wyłączony przez sąd arbitrażowy, strona może złożyć odrębny wniosek o jego wyłączenie do sądu powszechnego. Postępowanie przed sądem powszechnym jest jawne, a więc wszystkie argumenty, które organ sądu arbitrażowego rozważał za zamkniętymi drzwiami, mają szanse być rozpatrywane publicznie. Oczywistym jest również, iż w każdym zaś przypadku interes strony, klienta sądu polubownego, by uzyskać informację dlaczego dana osoba została lub nie została wyłączona ze składu sądu polubownego, powinien stać wyżej od interesu arbitra, w tym by nikt nie dowiedział się jaka była podstawa jego wyłączenia, lub też na jakiej podstawie sąd arbitrażowy uznał, iż spełnia on wymogi bezstronności i niezależności.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz