poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Pierwsze orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczące pozwów zbiorowych


Sąd Najwyższy wydał pierwsze orzeczenie dotyczące ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 28/11). Sąd orzekł, iż po pierwsze, obowiązkowe zastępstwo powoda przez adwokata lub radcę prawnego, dotyczy także powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów, będącego reprezentantem grupy. Po drugie uznał, że pozew w postępowaniu grupowym, wniesiony bez zachowania obowiązkowego zastępstwa powoda przez adwokata lub radcę prawnego, podlega zwrotowi bez wzywania do usunięcia braków.

Sąd Najwyższy wydał uchwałę w odpowiedzi na pytanie Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który miał poważne wątpliwości co do tego, czy tarnowski rzecznik konsumentów, który wniósł pozew w imieniu 14 byłych maszynistów PKP ubezpieczonych w TU AXA SA mógł to zrobić bez pośrednictwa adwokata lub radcy.

Trudno zrozumieć, skąd wzięły się wątpliwości Sądu Apelacyjnego w tym zakresie. Sąd Apelacyjny może zwrócić się z pytaniem do Sądu Najwyższego, jeżeli powstanie „istotne zagadnienie budzące wątpliwości prawne”. Tymczasem odpowiedź na pytanie Sądu Apelacyjnego była oczywista. Ustawa o pozwach zbiorowych wyraźnie przewiduje przymus adwokacko-radcowski w postępowaniu grupowym. Wskazuje też, iż wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, gdy powód (reprezentant grupy) jest radcą lub adwokatem. Ponadto, w toku prac nad projektem ustawy wykreślono zapis, który wyłączał przymus adwokacko-radcowski w przypadku, gdy reprezentantem grupy jest rzecznik konsumentów. Historia prac legislacyjnych potwierdza więc jednoznacznie brzmienie ustawy. Stanowisko, iż rzecznik nie może występować bez radcy lub adwokata było też powszechnie przyjęte w doktrynie.

Drugie zagadnienie, czy pozew w postępowaniu grupowym powinien być zwrócony dopiero po wezwaniu przez przewodniczącego do usunięcia braków i ewentualnym ich nieusunięciu, czy też powinien być zwrócony bez dodatkowego wezwania było różnie rozstrzygane w doktrynie. Trudno uznać je za istotne zagadnienie, którego Sąd Apelacyjny nie mógłby rozstrzygnąć samodzielnie, ale można cieszyć się, że pierwsza z wielu wątpliwości, jakie budzi ustawa o pozwach zbiorowych jest już rozwiana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz