Dziennik The Guardian opublikował na swoich stronach internetowych witness statements złożone w głośnej sprawie, którą w londyńskim sądzie Borys Bierezowski wytoczył przeciwko Romanowi Abramowiczowi. Dzięki lekturze tych dokumentów można dowiedzieć się sporo ciekawych rzeczy na temat współczesnej Rosji. Jednak nie o rosyjskim biznesie i polityce chciałem tu napisać, lecz o instytucji witness statements w angielskim procesie cywilnym.
Witness statements to pisemne zeznania świadków i stron. Strona, która zamierza powołać się na zeznania jakiejś osoby (w tym swoje własne) musi złożyć oświadczenie na piśmie, w którym przedstawione zostaną wszystkie znane jej fakty dotyczące sprawy. Oświadczenie to jest dowodem w sprawie. Witness statements są podpisywane przez osoby, które je złożyły, i opatrzone w statement of truth, oświadczeniu o prawdziwości złożonych zeznań. Osoba, która złoży fałszywe oświadczenie odpowiada za obrazę sądu, czyli naraża się na karę pozbawienia wolności do dwóch lat, karę grzywny etc. Po spisaniu witness statements sąd ustala termin ich doręczania między stronami oraz termin złożenia do akt sprawy.
Celem witness statements jest usprawnienie postępowania i ograniczenie jego kosztów. Strony jeszcze przed rozprawą wiedzą jakimi dowodami dysponuje druga strona, co powinno je skłonić do ugody na wczesnym etapie. Ponadto, pisemne oświadczenia pozwalają na ograniczenie zeznań w trakcie rozprawy do tych kwestii, które są sporne. Generalnie, w praktyce angielskich sądów po złożeniu witness statements osoba, która je złożyła jest wzywana do sądu tylko na wniosek drugiej strony, która chce przeprowadzić cross-examination w zakresie wybranych kwestii.
W kilku postępowaniach arbitrażowych, które prowadziłem również wykorzystano witness statements, co znacznie ułatwiło życie zarówno arbitrom, jak i stronom. Niestety instytucja ta nie jest znana w polskim procesie cywilnym. Z tego też względu marnuje się wiele czasu na przesłuchiwanie świadków, którzy nie mają niczego ważnego do powiedzenia. Gdyby sądy mogły nakazywać stronom przedstawienie zeznań powołanych przez nich świadków na piśmie można by w łatwy sposób ustalić, który dowód powinien być przeprowadzony i w jakim zakresie. Udostępnienie tych zeznań drugiej stronie pozwoliłoby też uniknąć niespodzianek w sądzie, a pełnomocnikom dałoby możliwość przygotowania odpowiednich pytań do świadka. Idąc za wzorem angielskim warto też wprowadzić zasadę, iż strony tak jak świadkowie, odpowiadają za fałszywe zeznania. Co prawda Kodeks postępowania cywilnego przewiduje, iż strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek, ale z naruszeniem tego obowiązku nie jest związana żadna sankcja. W konsekwencji w polskim sądzie cywilnym kłamstwo strony uważane jest za rzecz normalną.
A jak wygląda kwestia zeznań świadków drugiej strony lub neutralnych, których chcemy przesłuchać? Przecież nie zawsze ma się taką relację ze świadkiem, że można od niego wydobyć zeznania na piśmie, a na wezwanie sądu stawić się musi.
OdpowiedzUsuńPoza powyższymi zastrzeżeniami pomysł bardzo ciekawy. A co do odpowiedzialności stron - była już nawet proponowana zmiana w kpc, żeby strona już przy pierwszym przesłuchaniu odpowiadała jak za fałszywe zeznania, ale pomysł niestety upadł. Zresztą patrząc na praktykę wymiaru sprawiedliwości, można mieć wątpliwość, czy taka sankcja cokolwiek by zmieniła. Ostatnio oddałem do prokuratury dwie sprawy zeznań świadków, które składali oni w dwóch różnych sprawach, w każdej z nich twierdząc coś diametralnie innego. Obie sprawy rzecz jasna zostały umorzone.
OdpowiedzUsuńGeneralnie założenie jest takie, że to pełnomocnicy są odpowiedzialni za przekonanie świadka, żeby zeznawał w sprawie. To w interesie strony leży, żeby świadek zeznawał, a jeżeli nie chce zeznawać, to pewnie niewiele pomoże stronie. „Świadek neutralny” to rzadka bestia. To jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem i doświadczeniem.
OdpowiedzUsuńJeżeli nie jest możliwe złożenie witness statement, należy złożyć wniosek witness summary.
Witness summaries
32.9 (1) A party who –
(a) is required to serve a witness statement for use at trial; but
(b) is unable to obtain one, may apply, without notice, for permission to serve a witness summary instead.
(2) A witness summary is a summary of –
(a) the evidence, if known, which would otherwise be included in a witness statement; or
(b) if the evidence is not known, the matters about which the party serving the witness summary proposes to question the witness.
(3) Unless the court orders otherwise, a witness summary must include the name and address of the intended witness.
(4) Unless the court orders otherwise, a witness summary must be served within the period in which a witness statement would have had to be served.
(5) Where a party serves a witness summary, so far as practicable rules 32.4 (requirement to serve witness statements for use at trial), 32.5(3) (amplifying witness statements), and 32.8 (form of witness statement) shall apply to the summary.
Po złożeniu witness summary można wnieść o wezwanie świadka do sądu. Bez tego jednak może być ciężko:
Consequence of failure to serve witness statement or summary
32.10 If a witness statement or a witness summary for use at trial is not served in respect of an intended witness within the time specified by the court, then the witness may not be called to give oral evidence unless the court gives permission.
Zródło:
http://www.justice.gov.uk/guidance/courts-and-tribunals/courts/procedure-rules/civil/contents/parts/part32.htm#IDAEJ0HC
Mimo kilku technicznych problemów nie widzę przeszkód, by podobne rozwiązanie zastoswać w Polsce.
Odnośnie drugiego komentarza. Zdążyłem się już wielokrotnie przekonać, że zasadniczo prokuraturę interesują tylko takie przestępstwa gdy ktoś kogoś pobił, zgwałcił lub okradł. Składanie wniosków o ściganie przestępstw dotyczących udaremniania egzekucji, fałszywych zeznań w sprawach cywilnych etc uważane jest za próbę wciągania prokuratury w spory cywilne. To jest poważna wada systemu. Myślę jednak, że sama okoliczność, iż za fałszywe oświadczenia stron grozi sankcja karna powinna pozwolić na ograniczenie plagi oczywistych łgarstw w sądach.
OdpowiedzUsuńAmerykańskie i nie związane z evidence, ale śmieszne. Posner przechodzi sam siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.ca7.uscourts.gov/tmp/DA0RRCM9.pdf
(w moim przypadku via abovethelaw.com)
Mistrzowsto świata! Kilka miesięcy temu pisałem tu o bench-slap'ach i jako przykłady podałem b-s autorstwa Easterbrooka i Posnera. No i proszę, obaj w składzie orzekającym. O jakże sztampowe na tym tle są krajowe bench-slap'y! I czy ktoś wyobraża sobie u nas bench-slap za pominięcie niewygodnego dla siebie orzeczenia? Na polskich sędziach nie robi większego wrażenia składnie dokumentów ze sfałszowanymi podpisami, nie mówiąc o takich drobnostkach jak manipulowanie cytatami z orzecznictwa, czy doktryny.
OdpowiedzUsuńPrawnik, któremu się dostało odgryza się i sugeruje, że to Posner jest strusiem: http://abovethelaw.com/2011/11/a-reverse-benchslap-chastised-lawyer-lashes-out-at-judge-posner/
OdpowiedzUsuńsposób prowadzenia procesu w oparciu witness statement bardzo mi się podoba i uważam, że wprowadzenie w rodzimym systemie procesowym prawa cywilnego bardzo by przyspieszyło porocedowanie naszych sądów. Osobiście ograniczoną formę witness statement upatruje się we wnioskach dowodowych, które powinny mieć dokładnie wskazaną tezę dowodową, a nie ograniczenie się (tak jak, niestety większość pełnomocników pisze) do zapisu " na okoliczności wskazane w uzasadnieniu pisma".
OdpowiedzUsuń