poniedziałek, 7 listopada 2011

Houellebecq o adwokatach


Francuski pisarz Michel Houellebecq jest jednym z najbardziej popularnych krytyków zachodniej cywilizacji. Ostrze jego krytyki nie ominęło zawodu adwokata. W swojej najnowszej powieści „Mapa i terytorium” tak opisuje wybór drogi zawodowej jednego z bohaterów:

Szybko zainteresował się prawem, jak niemal wszyscy koledzy miał zamiar zostać adwokatem, ale rozwód rodziców skłonił go do zmiany planów. (…) Miał okazję zobaczyć, czym tak naprawdę jest adwokat, właściwie ocenić tę mieszaninę cwaniactwa i lenistwa, do jakiej sprowadza się postępowanie zawodowe adwokata, zwłaszcza specjalizującego się w rozwodach. Procedura trwała dwa lata, dwa lata nieustannej walki, po których jego rodzice odczuwali wobec siebie nienawiść tak gwałtowną, że do śmierci się ani nie widzieli, ani nawet do siebie nie dzwonili, a wszystko tylko po to, żeby uzyskać banalny do wyrzygania wyrok rozwodowy, który mógłby zredagować najgłupszy kretyn po lekturze Nauki rozwodów w weekend. Aż dziw, przychodziło mu wielokrotnie do głowy, że małżonkowie w trakcie sprawy rozwodowej nie mordują zbyt często współmałżonka ani osobiście, ani za pośrednictwem wynajętego zawodowca. W końcu doszedł do wniosku, że to strach przed żandarmem stanowi prawdziwy fundament społeczeństwa, i w naturalny sposób postanowił przystąpić do egzaminów wstępnych na zaoczny kurs dla komisarzy policji.

4 komentarze:

  1. One of the older officials, a good and peaceful man, was dealing with a difficult matter for the court which had become very confused, especially thanks to the contributions from the lawyers. He had been studying it for a day and a night without a break - as these officials are indeed hard working, no-one works as hard as they do. When it was nearly morning, and he had been working for twenty-four hours with probably very little result, he went to the front entrance, waited there in ambush, and every time a lawyer tried to enter the building he would throw him down the steps. The lawyers gathered together down in front of the steps and discussed with each other what they should do; on the one hand they had actually no right to be allowed into the building so that there was hardly anything that they could legally do to the official and, as I've already mentioned, they would have to be careful not to set all the officials against them. On the other hand, any day not spent in court is a day lost for them and it was a matter of some importance to force their way inside. In the end, they agreed that they would try to tire the old man out. One lawyer after another was sent out to run up the steps and let himself be thrown down again, offering what resistance he could as long as it was passive resistance, and his colleagues would catch him at the bottom of the steps. That went on for about an hour until the old gentleman, who was already exhausted from working all night, was very tired and went back to his office. Those who were at the bottom of the steps could not believe it at first, so they sent somebody out to go and look behind the door to see if there really was no-one there, and only then did they all gather together and probably didn't even dare to complain, as it's far from being the lawyers' job to introduce any improvements in the court system, or even to want to. Even the most junior lawyer can understand the relationship there to some extent, but one significant point is that almost every defendant, even very simple people, begins to think of suggestions for improving the court as soon as his proceedings have begun, many of them often even spend time and energy on the matter that could be spent far better elsewhere. The only right thing to do is to learn how to deal with the situation as it is.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kafka był w kolejce. Pan mnie uprzedził. Bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za życzliwe przyjęcie. Nie mogłem się oprzeć by nie przedstawić adwokatów w nieco lepszym świetle ("każdy dzień nie spędzony w sądzie był dla nich stracony"). O ile pamiętam, Kafka był prawnikiem, ale nie wiem z jakimi sukcesami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo proszę. Adwokatura zajmuje specjalne miejsce w moim sercu.

    OdpowiedzUsuń